Menu
  • 30 września 2025

Audyt EX - dlaczego warto zbadać doświadczenia swoich pracowników?

Materiał partnera:

Audyt doświadczeń pracowniczych brzmi jak kolejny modny termin z HR-u, prawda? A jednak to narzędzie, które może uratować Twoją firmę przed ciągłą rotacją kadry i spadkiem zaangażowania zespołu. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego ludzie odchodzą z Twojej organizacji albo dlaczego atmosfera w biurze przypomina ostatnio cmentarz - czas przyjrzeć się temu bliżej.

Audyt EX - dlaczego warto zbadać doświadczenia swoich pracowników?
fot. unsplash.com


Rotacja pracowników to tylko wierzchołek góry lodowej



Widzisz rosnące statystyki odejść w firmie i pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy: „Pewnie za mało płacimy". Podwyżki dla wszystkich, problem solved? Nie do końca.

Badanie employee experience działa jak kompleksowa diagnostyka w przychodni. Gdy boli Cię głowa, lekarz nie od razu sięga po środki przeciwbólowe - najpierw szuka przyczyny. Może to stres, problemy ze wzrokiem, a może po prostu za mało śpisz?

Podobnie jest z odejściami pracowników. To symptom, nie choroba. Prawdziwe powody mogą tkwić w kiepskim onboardingu, braku perspektyw rozwoju, toksycznej kulturze organizacyjnej albo menedżerach, którzy traktują swój zespół jak niewidzialny element wyposażenia biura. Audyt EX wyłapuje te wszystkie „bóle głowy" zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.

Firma produkcyjna z branży IT miała 35% roczną rotację. Zarząd był przekonany, że winne są pensje. Audyt doświadczeń pracowniczych pokazał coś zupełnie innego - ludzie odchodzili, bo czuli się ignorowani przez przełożonych, nie wiedzieli, jak mogą się rozwijać, a proces wdrożenia nowych osób był tak chaotyczny, że połowa rozważała rezygnację już w pierwszym miesiącu. Naprawienie tych problemów kosztowało dziesięciokrotnie mniej niż planowane podwyżki. A rotacja? Spadła o połowę.

Co właściwie sprawdza audyt doświadczeń pracowniczych?



Employee experience to całość tego, czego pracownik doświadcza w kontakcie z firmą. Od pierwszej rozmowy rekrutacyjnej, przez codzienny chaos w open space'ie, aż po ewentualne pożegnanie. Audyt EX bada wszystkie te punkty styku.

Badania ankietowe i wywiady z zespołem pokazują, co naprawdę myślą ludzie - a nie to, co mówią na głośnych spotkaniach przy kawie. Analiza procesów HR wyłapuje absurdy typu: trzytygodniowy onboarding, podczas którego nikt nie wie, kto ma zająć się nowym pracownikiem. Mapowanie ścieżki pracownika (employee journey mapping) odsłania momenty, w których ludzie najbardziej się frustrują albo - przeciwnie - czują zaangażowanie.

Sprawdzane są też narzędzia i technologie. Bo jeśli Twój zespół musi codziennie walczyć z systemem z lat 90., który zawiesza się przy każdej próbie zapisania pliku, nie dziw się, że ludzie tracą motywację szybciej niż internet w małej miejscowości.

Samemu czy zlecić na zewnątrz?



Możesz przeprowadzić badanie employee experience własnymi siłami. Oszczędzisz pieniądze, a zespół HR nabierze nowych kompetencji. Brzmi kusząco, ale jest haczyk - obiektywizm. Trudno być bezstronnym wobec własnej organizacji, a pracownicy mogą nie czuć się komfortowo, odpowiadając szczerze osobom z firmy.

Zewnętrzna firma specjalizująca się w audytach doświadczeń pracowniczych wnosi świeże spojrzenie, profesjonalne narzędzia i benchmarki pokazujące, jak wypadasz na tle innych organizacji. Co ważniejsze - pracownicy chętniej mówią prawdę anonimowemu konsultantowi niż szefowej HR, która siedzi dwa biurka dalej.

Koszt? Od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, zależnie od wielkości firmy i zakresu badania. Ale pomyśl o tym jak o inwestycji. Zastąpienie jednego pracownika to wydatek rzędu 50-100 tysięcy złotych (rekrutacja, wdrożenie, utracona produktywność). Jeśli audyt employee experience pomoże Ci zatrzymać kilka kluczowych osób, zwróci się wielokrotnie.

Co zyskasz dzięki audytowi EX?



Konkretne liczby mówią więcej niż ogólniki. Zaangażowani pracownicy są o 20-40% bardziej produktywni. Niższa rotacja to oszczędności sięgające setek tysięcy złotych rocznie w średniej firmie. Mniej absencji chorobowych, szybsza rekrutacja (bo ludzie chcą u Ciebie pracować), lepszy employer branding.

Ale nie tylko o pieniądze chodzi. Audyt doświadczeń pracowniczych daje Ci dane zamiast domysłów. Zamiast reagować na głośne skargi pojedynczych osób, zobaczysz pełny obraz - co naprawdę blokuje ludzi w codziennej pracy, które procesy można usprawnić, gdzie inwestować budżet szkoleniowy.

Dowiesz się też, kto jest zagrożony odejściem - zanim złoży wypowiedzenie. To daje szansę na interwencję, rozmowę, zmianę warunków pracy dla kluczowych pracowników.

I jeszcze jedno: pokazujesz zespołowi, że ich głos ma znaczenie. Sam fakt przeprowadzenia badania employee experience podnosi morale - ludzie widzą, że firma traktuje ich poważnie i chce poprawiać warunki pracy. Oczywiście pod warunkiem, że później faktycznie wdrożysz rekomendacje. Bo audyt bez działania to strzał w stopę - pracownicy poczują się zignorowani, a sytuacja może się tylko pogorszyć.